piątek, 25 marca 2016

Wierzba biała

Wierzba biała, inaczej nazywana pospolitą, srebrną lub wierzbiną jest popularnym polskim drzewem. Osiąga do 30 m.

Jej kora jest ciemnoszara lub jasnobrunatna. Pień jest krótki i pochyły, często z dziuplami.

Liście wierzby są podłużne, lancetowate, mają ok. 8 cm. Młode liście są owłosione z obu stron i mają żółty kolor. Starsze włoski mają tylko pod spodem, dolna ich strona jest srebrzysta, a górna – ciemnozielona.

Kwiaty to „kotki” – znamy je doskonale z wielkanocnych palm.

Występowanie: Wierzby rosną na terenach wilgotnych, podmokłych. Można jaz znaleźć przy drogach, wałach, brzegach rzek i struniemi, bagnach – często jest sadzona po to, by wiązać korzeniami łatwo osuwający się wilgotny grunt oraz osuszać.

W Polsce jest ok. 30 gatunków wierzb – zasadniczo mają bardzo podobne właściwości do wierzby białej, ale ta jest najlepszym źródłem surowców zielarskich.

poniedziałek, 21 marca 2016

Niech się Wam darzy w Jare Gody!

20/21 marca przypada przesilenie wiosenne – święto obchodzone w tradycji prawie wszystkich ludów, które żyły na terenach o cyklu wegetacyjnym roślin obejmującym okres zamarcia przyrody. U nas z tej okazji obchodzono Jare Gody, które zaczynały się w równonoc, ale trwały wiele dni. Było to jedno ze świąt największych i tak naprawdę zachowanych do dziś, choć w zasymilowanej na chrześcijanką modłę Wielkanocy.  



poniedziałek, 14 marca 2016

Brzoza brodawkowata (cz. 2)

W poprzednim wpisie rozpoczęłam opis dobrodziejstw, które zebrać można z brzozy. Opisałam ogólne właściwości tego szlachetnego drzewa oraz zbiór soku. Dziś część druga – o wszystkich innych elementach brzozy, które można zbierać.


Pączki


Pąki zbieramy wczesna wiosną. Czasem w parkach przeprowadzana jest na wiosnę wycinka drzew, które się zbytnio rozrosły lub zagrażają bezpieczeństwu, bo np. ich pień jest zmurszały. Polecam zbieranie pączków z takich świeżo ściętych gałązek. Nie krzywdzimy dzięki temu niepotrzebnie drzew.

Napary i odwary z pączków brzozy wykorzystuje się w stanach zapalnych węzłów chłonnych, w skacie moczowe, reumatyzmie i osłabieniu. Ich stosowanie skutkuje poprawą krążenia i zmniejszeniem obrzęków.

Suszone pączki można zmielić na proszek i jeść 1 łyżeczkę 2-3 razy dziennie dla wzmocnienia.



wtorek, 8 marca 2016

Makosz - słowiańska Matka

Drogie Panie,

wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta! I choć mniej kojarzy się ono ze dawną Słowiańszczyzną, a bardziej z PRL-owskimi goździkami ;) to jest świetną okazją do pomyślenia przez chwilę o roli kobiety w społeczności naszych przodków.

Słowiańskie kobiety miały dość silną pozycję na tle innych współczesnych im kultur. Uprzywilejowana była pozycja wdów. Wprawdzie część źródeł podaje, że kobiety odbierały sobie lub pozwalały odebrać życie, gdy umierał ich mąż i płonęły z nim na wspólnym stosie, ale badania archeologiczne na razie nie znalazły na to dowodów. Starsze kobiety często były znachorkami i zajmowały ważna rolę w społeczności.


W folklorze funkcjonują też opisy i zwyczaje, które sugerują, że panny mogły pozwolić sobie na dość duża swobodę w doborze kochanków, ale już mężatki obowiązywała wierność i wstrzemięźliwość. Mimo domniemanego patriarchatu, kobiety w społecznościach słowiańskich cieszyć się mogły czymś, co określiłabym mianem prarównouprawnienia. Jeszcze w średniowieczu kobiety i mężczyźni jak równi sobie biesiadowali przy stołach władców...


poniedziałek, 7 marca 2016

Brzoza brodawkowata (cz. 1 - głównie o soku)

Brzoza brodawkowata (brzoza biała) jest drzewem, które dorasta do 25 m - 30 m, a jego pień osiąga ok. 60 cm średnicy. 

Charakterystyczna cecha brzozy jest biała kora w ciemne pręgi, która nie pozwala pomylić jej z innymi drzewami. U młodych drzew jest ona gładka, u starszych – zaczyna od dolnej części pnia być spękana.

Liście są pojedyncze, mają podwójne ząbkowania, są zakończone jajowato lub trójkątnie, ich długość to do 70 cm, a szerokość – ok. 3 cm.

Kwiaty brzozy to długie „kotki”, a nasiona to niewielkie, +/- 3 mm orzeszki, które są błoniasto oskrzydlone.

Występowanie: Brzoza ma małe wymagania, jeśli chodzi o glebę, dlatego spotkać można ją praktycznie wszędzie. Na swoje szczęście jest też odporna na zanieczyszczenia środowiska i zmiany klimatycznie. Można jej szukać w parkach i lasach, zarówno w terenie nizinnym, wyżynnym, jak i w górach.

niedziela, 6 marca 2016

Trochę bardziej na wschód

Byłam dziś na niezwykle ciekawym wykładzie dotyczącym ajurwedy. Stop! Jak to ajurweda? Miało być o ziołach i powrocie do słowiańskich korzeni?! Zgadza się – nic się nie zmieniło. Już tłumacze J


Tradycja słowiańska i wielka wiedza naszych przodków zachowały się do dziś w strzępach. Powinniśmy dokładać starań, by złożyć z nich jak najpełniejsza mozaikę dawnej mądrości. Uważam, ze nie ma powodu, by w tym układaniu nie sięgać po wiedzę innych, mających więcej szczęścia kultur, które tez blisko związane są z naturą. Szczególnie, jeśli współczesna genetyka potwierdza, że kultura indyjska może mieć z naszą, słowiańską więcej wspólnego, niż można by sądzić na pierwszy rzut oka.

wtorek, 1 marca 2016

Glistnik jaskółcze ziele

Glistnik jaskółcze ziele należy do makowatych. Nie rośnie wysoko, osiąga do 75 cm. Jest wieloletni – energię magazynuje w postaci glikogenu (podobnie jak zwierzęta), dzięki czemu może zachować żywy, zielony kolor przez całą zimę.

Gałęzie są mocno rozgałęzione, liście gładkie, karbowane lub z wcięciami.

Jaskółcze ziele kwitnienie zaczyna się późną wiosną, zwykle w kwietniu i trwa aż do września. Kwiaty są jasnożółte, o średnicy do 2 cm.

Nasiona są niewielkie, czarne i lśniące.

Występowanie: Jaskółcze ziele można znaleźć w zaroślach, na nieużytkach i rumowiskach. Wydawać by się mogło, ze rośnie wszędzie, ale niestety mimo to jest go coraz mniej. Decydując się na samodzielne zbiory warto zadbać, by szukać glistnika na obszarach, które nie są zanieczyszczone.


Nadlatują jaskółki!

Dziś 1 marca – Jaskółka. To słowiańskie święto, które rozpoczynało nowy rok i przyzywanie wiosny. Dziś to szczególnie kuszący pomysł, bo za oknem – biało… Jaskółka jest moim ptakiem totemicznym odkąd pamiętam. Kiedy byłam mała, stanowił nieodzowny element podwórka – pod dachem stajni potrafiły założyć i z 10 gniazd. Zawsze bardzo się cieszyłam, kiedy wracały. Szczególnie, że na babcinej wsi wierzono, że jeśli jaskółki nie wrócą na wiosnę do danego gospodarstwa, czeka je wielkie nieszczęście.

Także w najdawniejszej tradycji słowiańskiej ten ptak pełnił szczególną rolę. Po pierwsze – był symbolem Rujewita – boga płodności i wojny, wg części badaczy najbardziej witalnego aspektu Peruna. W wierzeniach ludowych długo żywy był przesąd, że jaskółki to dusze zmarłych. Dlatego trzeba je i ich gniazda otaczać szacunkiem. 


Zresztą zniszczenie ich miejsc lęgowych niosło ze sobą „realne” zagrożenie: za karę jaskółki mogły sprawić, że krowy przestaną dawać mleko lub też wywołać pożar w obejściu (zależnie od regionu). Winowajca mógł też w akcie zemsty zostać przez jaskółkę obdarzony… piegami! Liczne kary spotkać miały też tego, kto jaskółkę złapie.

poniedziałek, 22 lutego 2016

Jałowiec (cz. 1)

Jałowiec – zimozielone drzewo iglaste z rodziny Cypress. 

Występowanie: Rośnie na całej półkuli północnej. W Polsce zwykle nie wyrasta bardzo wysoko, ale np. w Skandynawii potrafi osiągnąć ponad 30 metrów. Znaleźć go można zwykle na polanach i skrajach lasu.

Igły: matowo zielone, bardzo ostre, rozmieszczone w grupach po trzy.

Owoce: jagody, najpierw jasnozielone, dojrzałe (po 3 latach) – o kolorze niebiesko-czarnym, mięsiste, z 3 nasionami, które są lepkie, twarde i brązowe. Wysuszone stają się miękkie.

O wodzie, apkach i jałowcu

Zobaczyłam ostatnio ciekawa reklamę. Zachwalała aplikację na smatphony, która pomaga kontrolować poziom nawodnienia organizmu. Wpisujemy w nią wiek, masę ciała, poziom aktywności fizycznie itd. I na tej postawie telefon informuje nas, kiedy i ile wypić, aby organizm optymalnie funkcjonował.

Woda jest źródłem życia. Pierwszym i najprostszym lekiem. I na pewno jeszcze nie raz na tym blogu będę pisała o  jej – nieraz zaskakujących – właściwościach. Ale istnienie takiej aplikacji w pierwszej chwili mnie zaskoczyło, a po chwili zastanowienia – mocno zasmuciło. Czy naprawdę w każdej kwestii potrzebne są nam elektroniczne wspomagacze? Narzucane z zewnątrz zasady i sposoby działania? I czy faktycznie współczesny człowiek żyje w takim oderwaniu od swojego ciała, że w tak prostej czynności, jak nawadnianie organizmu, musi poddawać się rygorowi informatycznych algorytmów?


Inna reklama mówi, że gdy poczujemy pragnienie, jest już za późno. Organizm już się częściowo odwodnił. Dlatego pijmy stale i nie dopuszczajmy naturalnego mechanizmu pragnienia do głosu…

wtorek, 16 lutego 2016

Witajcie...

Moja babcia była czarownicą. Większość dzieciństwa spędziłam w jej sypiącym się domu, gdzie zawsze pachniało ziołami, a czas zatrzymał się wieki temu… Bieżącą wodę doprowadzono, gdy miałam kilka lat. Wcześniej codziennie chodziło się do studni. Byłam już dorosła, gdy nadal za toaletę służył drewniany domek po drugiej stronie podwórza... Nieopodal był las z matecznikiem, a w nim jelenie, wilki i dziki. Zimą najlepszą rozrywką było szukanie tropów w śniegu i sprawdzanie, kto nocą podszedł pod nasz dom.