wtorek, 1 marca 2016

Nadlatują jaskółki!

Dziś 1 marca – Jaskółka. To słowiańskie święto, które rozpoczynało nowy rok i przyzywanie wiosny. Dziś to szczególnie kuszący pomysł, bo za oknem – biało… Jaskółka jest moim ptakiem totemicznym odkąd pamiętam. Kiedy byłam mała, stanowił nieodzowny element podwórka – pod dachem stajni potrafiły założyć i z 10 gniazd. Zawsze bardzo się cieszyłam, kiedy wracały. Szczególnie, że na babcinej wsi wierzono, że jeśli jaskółki nie wrócą na wiosnę do danego gospodarstwa, czeka je wielkie nieszczęście.

Także w najdawniejszej tradycji słowiańskiej ten ptak pełnił szczególną rolę. Po pierwsze – był symbolem Rujewita – boga płodności i wojny, wg części badaczy najbardziej witalnego aspektu Peruna. W wierzeniach ludowych długo żywy był przesąd, że jaskółki to dusze zmarłych. Dlatego trzeba je i ich gniazda otaczać szacunkiem. 


Zresztą zniszczenie ich miejsc lęgowych niosło ze sobą „realne” zagrożenie: za karę jaskółki mogły sprawić, że krowy przestaną dawać mleko lub też wywołać pożar w obejściu (zależnie od regionu). Winowajca mógł też w akcie zemsty zostać przez jaskółkę obdarzony… piegami! Liczne kary spotkać miały też tego, kto jaskółkę złapie.

Dawniej wierzono, że zimę jaskółki spędzają na dnie jeziora w mule. Być może dlatego, że często można je było dostrzec nad wodą, latające nieraz bardzo nisko przy jej tafli. 
1 marca rozpoczynało się wypatrywanie ich powrotu, jako symbolu powracającej wiosny. Tego, kto pierwszy jaskółkę dostrzeże, czeka rok pełen szczęścia i pomyślności.

Warto też, gdy się ją zobaczy, spojrzeć pod nogi – jeśli jest tam włos, futro lub szczecina (z których jaskółki budują swoje gniazda), trzeba go podnieść i schować jako amulet na nadchodzący rok. Ponadto gdy dostrzeże się pierwszą wiosenną jaskółkę, należy umyć twarz lub choć udać, przecierając ją dłońmi – wtedy latem nie opali się nadmiernie (jak widać nasi przodkowie wiedzieli, że nie jest to wcale dobre i zdrowe…).


Z jaskółkami związanych jest wiele porzekadeł, przesądów i legend. Nie tylko zresztą w naszej kulturze. Pliniusz Starszy pisał, że jaskółki wykluwają się ślepe, a wzrok przywraca im ziele, nazywane z tego powodu jaskółczym. Było to symbolem otwarcia oczu zmarłych na Sądzie Ostatecznym. A skoro o jaskółczym zielu mowa…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz