poniedziałek, 22 lutego 2016

Jałowiec (cz. 1)

Jałowiec – zimozielone drzewo iglaste z rodziny Cypress. 

Występowanie: Rośnie na całej półkuli północnej. W Polsce zwykle nie wyrasta bardzo wysoko, ale np. w Skandynawii potrafi osiągnąć ponad 30 metrów. Znaleźć go można zwykle na polanach i skrajach lasu.

Igły: matowo zielone, bardzo ostre, rozmieszczone w grupach po trzy.

Owoce: jagody, najpierw jasnozielone, dojrzałe (po 3 latach) – o kolorze niebiesko-czarnym, mięsiste, z 3 nasionami, które są lepkie, twarde i brązowe. Wysuszone stają się miękkie.

Zbiory


Wszystkie części jałowca można wykorzystać w ziołolecznictwie i kuchni, ale najszersze zastosowanie mają jagody.

Owoce jałowca – czarne, dojrzałe jagody – zbieramy od października do lutego, przy słonecznej pogodzie, najlepiej dopiero po pierwszych przymrozkach. Więc to właściwie już ostatni dzwonek na własny zbiór :)

Polecam do zbierania założyć rękawiczki, bo jego igły potrafią boleśnie pokłuć. Można też rozłożyć pod gałęziami koc czy ręcznik i strzepać na niego dojrzałe owoce. 

Jagody suszymy w półmroku, w temperaturze ok. 30-40 stopni. Dlatego doskonale suszyło się go kiedyś na zapiecku. Suszone owoce często „przerzucaj”. Nie przesusz ich też za bardzo, by nie straciły aromatu i swoich leczniczych właściwości. 

Wysuszone owoce jałowca można przechowywać 4 lata, oznaczcie więc koniecznie swoje papierowe lub lniane worki z owocami datą zbioru.

Można oczywiście kupić suszone owoce w sklepie zielarskim czy nawet zwykłym sklepie spożywczym. Są ogólnodostępne ze względu na zastosowanie w kuchni.

Działanie


Jałowiec ma silne działanie bakteriobójcze. Stosowany jest od wieków przede wszystkim w zakażeniach dróg moczowych, przeciw infekcjom bakteryjnym i drożdżowym. Działa moczopędnie i poprawia trawienie, eliminuje gazy i skurcze żołądka. Jałowiec stosowany jest też (głownie olejki) w przypadku bólu i chorób stawów, reumatyzmu oraz artretyzmu.

Uwaga! Odradzam stosowanie jałowca kobietom w ciąży i osobom chorym na nerki – ma silne działanie moczopędne.


Detoks, czyli jak jałowcem oczyścić krew


Kuracja trwa 23 dni i polega na żuciu suszonych jagód jałowca. Zaczynamy od 4 jagód i każdego kolejnego dnia zwiększamy ich liczbę o jedną jagodę. Aż do 12 dnia, kiedy żujemy 15 jagód i od tego  momentu zmniejszamy ich liczbę – znów o jeden aż do 4 jagód 23 dnia.

1 dzień: 4 jagody
2 dzień: 5 jagód
3 dzień: 6 jagód
(…)
12 dzień: 15 jagód
13 dzień: 14 jagód 
(…)
23 dzień: 4 jagody

Kuracja, poza tym, że „oczyszcza krew” (a właściwie działa bakteriobójczo), pomaga na wzdęcia i choroby żołądka, łagodzi nieprzyjemny zapach z ust.



Stosuj jałowiec, by się rozruszać


Nawet osoby zdrowe po zimie mogą czuć się „zastane” i cierpieć na bóle stawów. Aby sobie pomóc w tym stanie, zbierz świeże gałązki jałowca (kilkanaście gałązek) i dojrzałe, świeże owoce (garść). Wrzuć je do garnka z wodą i gotuj ok. 30 minut. Wywar odcedź i dodaj do gorącej kąpieli. Aby jałowiec mógł zadziałać, zostań w wannie co najmniej 15 minut.

Na stawy i mięśnie świetnie działa też masaż. Aby wykorzystać w nim leczniczą moc jałowca, połącz 10-15 kropli olejku z jałowca z 2 łyżkami oliwy.  

Dla urody


Masaż olejkiem z jałowca jest świetną metodą na walkę z cellulitem. Jałowiec pomaga przecież pozbyć się nadmiaru wody z organizmu i usuwa toksyny!

Z kolei przy okazji kąpieli w naparze z jałowca warto umyć w nim tez głowę. Jałowiec zabija drożdżaki, zadziała więc przeciwłupieżowo.

W kuchni

Jałowiec wykorzystywany jest przede wszystkim do dań mięsnych, gulaszu i kiszonej kapusty (50 g owoców na 10 kg kapusty). Wspomaga trawienie tłustych potraw. 

Dym z igliwia stosuje się od wieków do konserwowania mięs. Jałowiec (igliwie i jagody) szczególnie dobrze komponuje się też z potrawami, w których np. w marynacie jest alkohol. 

Zresztą to właśnie jałowiec nadaje charakterystyczny smak popularnemu trunkowi, jakim jest gin (miał to być początkowo lek moczopędny). Ponadto jałowiec doskonale „podbija” smak potraw z jabłkami i brzoskwiniami. 

W tradycji i legendach

Ze względu na swoje właściwości lecznicze, jałowiec był czczony przez ludy germańskie. Zniszczenie krzewu sprowadzało nieszczęście na tego, kto się na nie odważył. Podczas obrzędów, szczególnie tych związanych z oczyszczeniem, palono jego gałązki i wykorzystywano do rytuałów jego ich dym. Jego specyficzny zapach wyczuć można było również przez wieki w woni kościelnych kadzideł. A na wsiach przez długie lata, gdy do osady zbliżała się choroba, w piecach palono jałowcowe gałązki, by oczyścić swe domy z choroby.





Według legendy jałowiec i cis byli bliźniakami. Z jednej matki, sosny, ale odmienni w charakterach. Jak jasna i ciemna strona tej samej monety prosili swoja matkę, by spełniła ich marzenia. 

Cis pragnął być długowiecznym panem mrocznego, gęstego lasu. Jego dym miał być trujący, a zamiast szyszek życzył sobie słodkich jagód z pestką. 

Jałowiec pragnął słońca sięgającego polan i skrajów lasów. Chciał żyć pełnią życia i leczyć swym dymem i owocami. Jako te ostatnie wybrał ciemne jagody, które jednak dojrzewać miały aż 3 lata.

Matka spełniła prośby swoich synów. Nic jednak za darmo. Cis zrezygnował dla swych marzeń ze swobody i dziś jego krzewy cisną się – jeden przy drugim. Jałowiec dobrowolnie zgodził się zaś rosnąć tam, gdzie inne rośliny rosnąć nie chciały – na suchej i jałowej ziemi.



Oczywiście z jałowca można wycisnąć znacznie więcej, ale o tym – innym razem :)


1 komentarz:

  1. Bardzo podoba mi się jałowiec i chciałabym posadzić go w swoim ogrodzie, ale oczywiście na początek muszę poszukać informacji, kiedy go sadzić, jak go sadzić, no i oczywiście w jaki sposób go pielęgnować. Ciekawe informacje można znaleźć na stronie https://studiodomu.pl/kiedy-i-jak-przycinac-jalowiec/ . Jeśli myślicie o takiej roślinie to koniecznie sprawdźcie informacje.

    OdpowiedzUsuń