
Gałęzie są mocno rozgałęzione, liście gładkie, karbowane lub z wcięciami.
Jaskółcze ziele kwitnienie zaczyna się późną wiosną, zwykle w kwietniu i trwa aż do września. Kwiaty są jasnożółte, o średnicy do 2 cm.
Nasiona są niewielkie, czarne i lśniące.
Występowanie: Jaskółcze ziele można znaleźć w zaroślach, na nieużytkach i rumowiskach. Wydawać by się mogło, ze rośnie wszędzie, ale niestety mimo to jest go coraz mniej. Decydując się na samodzielne zbiory warto zadbać, by szukać glistnika na obszarach, które nie są zanieczyszczone.
Z glistnika zbiera się przede wszystkim dwa elementy.
Tradycyjnie zbiera się korzeń. Robimy to w październiku i listopadzie oraz w lutym i marcu. Przy czym – glistnika jest coraz mniej. Jeśli potrzebujecie korzenia, to mimo wszystko zalecałabym Wam kupić go w sklepie zielarskim, z hodowli, zamiast niszczyć rośliny. Poza tym – korzeń ma bardzo silne działanie. Trudniej go bezpiecznie dozować.
Drugim, „bezpieczniejszym” elementem do zbioru jest ziele. Ścinamy je, uważając na korzenie, od kwietnia do czerwca – później zebrane często zżółknie podczas suszenia. Na zbiory można zdecydować się niezależnie od słońca.
Zioła suszymy w suszarni i cieniu w ok. 30 stopniach. Spotkałam się także z opisem, że można suszyć je w otwartym piecu w temperaturze do 60 stopni, ale prywatnie nie jestem fanką szybkiego suszenia :)
Działanie
Jaskółcze ziele pomaga przede wszystkim na choroby nerek i wątroby, a także na problemy skórne (na nie stosujemy szczególnie świeży mleczny sok z rośliny). Stosuje się je także w kolkach i bólach brzucha, reumatyzmie i migrenach. Glistnik ma działanie rozkurczowe (działa na mięśnie gładkie – dlatego może pomagać m. in. W bólach menstruacyjnych), moczo- i żółciopędne, przeciwgrzybicze i przeciwalergiczne.
Uwaga! Glistnik kwalifikowany jest jako roślina trująca! Dlatego trzeba stosować je ze szczególna ostrożnością, dokładnie zgodnie z przepisem, a najlepiej pod opieką lekarza. Dopuszczalna dawka dobowa to 4-5 gram suszonego ziela dla osoby dorosłej.
Uwaga! Glistnika nie wolno stosować kobietom w ciąży i karmiącym, chorym na zaćmę i jaskrę oraz stosującym leki z atropiną.
Charakterystyczna cechą glistnika jest pomarańczowo-żółty sok, palący i lepki, który wydobywa się z rośliny po jej złamaniu czy nacięciu.
Sok w medycynie ludowej wykorzystywany jest do leczenia kurzajek. I naprawdę działa!
Jeśli macie tę mało sympatyczną przypadłość, namoczcie kurzajkę wodą i natrzyjcie sokiem ze świeżo złamanej łodygi. Całość można zabezpieczyć plastrem, aby sok utrzymał się na zmianie jak najdłużej.
Kurzajkę smarujemy kilka razy dziennie. Po kilkunastu dniach kurzajka zniknie.
Jeśli chcemy pozyskać z glistnika silniejszy specyfik, można dodać do soku ocet winny.
10 g glistnika + 1 szklanka octu winnego – zamknąć w szklanym słoiku bez dostępu do światła.
Co 3 dni mieszankę należy wstrząsnąć. Po miesiącu – odcedzić. Roztwór jest gotowy. Nasączamy nim gazik i stosujemy na kurzajki i inne zmiany skórne.
Glistnik pomaga także np. na grzybicę. Okłady z soku przyspieszają gojenie się ran. Doskonale sprawdza się też przy dezynfekcji ran.
Należy pamiętać, że po użyciu soku z glistnika trzeba dokładnie umyć ręce!
Napar z jaskółczego ziela
Jeśli zdecydujemy się leczyć glistnikiem w formie do spożycia, należy przygotować odwar. Pomaga na bóle wywołane skurczami mięśni gładkich (kolki, bóle jelit, bóle menstruacyjne).
½ łyżki suszonego ziela zalać 1 szklanką letniej wody w garnuszku i powoli zagotować. Odcedzić, wystudzić. Pić 3 razy dziennie 1 lub 2 łyżki.
Uwaga! Garnuszek nie może być z aluminium.
Do mieszanki można dodać rumianek, melisa lub inne podobne zioła, zależnie od preferencji smakowych i potrzeb.
Niestety dwa ostatnie zdjęcia to nie jest glistnik. Pisząc o ziołach polecam mieć o nich pojęcie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń